Królowa lodu, miasto cieni – przyszłość zbudowana na zdradzie
„Winter Queen” to opowieść osadzona w dystopijnej przyszłości, w której człowieczeństwo zostało przedefiniowane, a emocje są towarem rzadkim i niebezpiecznym. Fernando Dagnino, uznany artysta i scenarzysta znany z pracy dla DC Comics i Dark Horse, tworzy komiks, który zachwyca nie tylko fabularnie, ale również wizualnie – klimatem, detalem i chłodnym pięknem.
To nie jest kolejna historia o rebelii przeciwko systemowi. To baśń cyberpunkowa o kobiecie, która kiedyś kochała… i za to została zniszczona. Teraz wraca jako Królowa Zimy – istota, która przeszła piekło, by stać się najgroźniejszą bronią w mieście, gdzie wszystko można kupić – nawet wspomnienia.
Cyberpunk z kobiecą twarzą – i zaciśniętą pięścią
Główna bohaterka – Winter Queen – nie jest typową heroiną. Nie jest zbawczynią ani ofiarą. To postać naznaczona zdradą i odrzuceniem, która sama staje się narzędziem zemsty i ocalenia. Jej ciało zostało ulepszone, a serce zamrożone. Ale pod powierzchnią ukrywa się gniew, wspomnienie miłości i determinacja, której nic nie powstrzyma.
W świecie zdominowanym przez megakorporacje, sztuczną inteligencję i dekadencję technologicznej elity, Winter Queen jest wyjątkiem. Walczy nie tylko o siebie – ale także o tych, których jeszcze nie zapomniano. I robi to po swojemu – bezkompromisowo, z lodowatą precyzją.
Miasto, które zjada swoich – futurystyczna metropolia jako bohater tła
Dagnino buduje świat tętniący kontrastami – miasto pełne neonów i błyszczącego plastiku, za którym kryją się mroczne zaułki, ludzkie dramaty i zepsucie w najczystszej postaci. Tu wszystko ma swoją cenę: tożsamość, miłość, prawda.
To miejsce, gdzie człowiek staje się produktem, a pamięć – najbardziej niebezpieczną bronią. Winter Queen w tym świecie to anomalia – nie da się jej kupić, nie da się jej przewidzieć. Jest lodem w maszynerii miasta, które nigdy nie przestaje konsumować.
Rysunki, które wbijają w fotel – wizualna poezja mroku
Każda plansza komiksu to prawdziwa uczta dla oka. Styl Dagnino – graficznie ostry, kontrastowy i niepokojąco piękny – idealnie oddaje nastrój historii. Zimne barwy, surowe kadry i precyzyjnie zaprojektowane wnętrza technologicznego piekła nadają całości wyjątkowego charakteru.
„Winter Queen” to komiks, który można nie tylko czytać, ale i kontemplować. Każda strona niesie emocje – strach, samotność, gniew, zawiedzione nadzieje – a wszystko to oprawione w estetykę przyszłości, która nie daje wytchnienia.
Miłość, która przetrwała reset
Choć opowieść ubrana jest w science fiction, jej rdzeniem są emocje – głęboko ludzkie i ponadczasowe. Winter Queen nie walczy dla idei. Jej motywacją jest osobiste rozliczenie, wspomnienie ciepła, które zostało jej odebrane.
To czyni z niej postać autentyczną, złożoną i… niebezpieczną. Nie kieruje się algorytmami ani ideologią – tylko żalem i pamięcią. W świecie, gdzie zapomnienie jest ulgą, ona wybiera pamiętanie jako broń.
Dla kogo jest ten komiks?
„Winter Queen” to propozycja dla:
-
Czytelników kochających cyberpunk i futurystyczne dystopie
-
Fanów mocnych kobiecych postaci z przeszłością
-
Miłośników rysunku pełnego kontrastów, neonów i mroku
-
Osób, które cenią komiksy z głębią emocjonalną i fabularną
-
Tych, którzy szukają nowej jakości w europejskiej fantastyce graficznej
Dokładamy wszelkich starań, aby informacje zawarte w opisie były rzetelne i aktualne, jednak mają one charakter poglądowy i nie stanowią oferty handlowej. Nie ponosimy odpowiedzialności za ewentualne błędy lub zmiany w specyfikacji.