Gdy desperacja spotyka przeznaczenie
Emily Aldrich nie miała szczęścia. Szukała pracy wszędzie – w biurach, w kawiarniach, w miejscach, które wcześniej omijała szerokim łukiem. Bezskutecznie. Życie ją przycisnęło, a frustracja rosła z każdą odmową.
I wtedy los zdecydował inaczej. Z pozoru zwykły dzień, przypadkowe biuro i rozmowa, na którą nie była umówiona – oto początek historii, która na zawsze odmieni jej życie. Emily nie wiedziała, że właśnie podpisała kontrakt… z jednym z najpopularniejszych zespołów muzycznych w kraju.
Trasa koncertowa marzeń – albo koszmaru
Zespół Left Turn ma wszystko: sławę, fanów, charyzmę. Emily dołącza do nich w trasie jako część ekipy – nie do końca rozumiejąc, na czym właściwie będzie polegała jej rola. Na miejscu szybko się przekonuje, że czeka ją nie tylko intensywna praca i życie na walizkach, ale również emocjonalna przeprawa z jednym z członków zespołu.
Connor Clash nie jest zachwycony obecnością nowej osoby. Od początku daje jej do zrozumienia, że nie pasuje do ich świata. Słowa, spojrzenia i celowe złośliwości – jego niechęć jest widoczna na każdym kroku. Ale Emily nie zamierza się poddać.
On – arogancki, chłodny i… coraz bardziej intrygujący
Connor Clash to typowy buntownik sceniczny. Ma miliony fanek, duszę artysty i temperament wulkanu. Ale pod warstwą arogancji i chłodu kryje się coś więcej – rana, która nie chce się zagoić.
Emily zaczyna to dostrzegać. Z początku nie mogą na siebie patrzeć, każde ich spotkanie to starcie, a każde słowo – kolejne spięcie. Ale z czasem zaczynają między nimi pojawiać się pytania, spojrzenia, których wcześniej unikali. Chemia, której nie da się ignorować.
Ona – silna, wytrwała i gotowa zawalczyć o siebie
Emily mogła odejść. Connor nie ułatwiał jej życia. Ale mimo braku doświadczenia i świadomości, że trafiła do zupełnie obcego świata, zdecydowała się zostać. Pokazała, że potrafi wytrzymać presję – nie tylko pracy, ale i emocji.
Z dnia na dzień uczy się funkcjonować w trasie, poznaje rytm życia zespołu, zdobywa szacunek innych członków Left Turn… i z każdym dniem coraz bardziej wikła się w skomplikowaną relację z mężczyzną, którego powinna unikać.
Enemies to lovers – pełną parą
„Clash” to książka, która perfekcyjnie trafia w uwielbiany przez czytelniczki motyw enemies to lovers. Relacja Emily i Connora od samego początku iskrzy – nie słodyczą, ale złością, ironią, niedopowiedzeniami. Ich każde spotkanie to emocjonalna potyczka, ale pod nią pulsuje coś więcej.
Niechęć stopniowo zamienia się w ciekawość. Ciekawość – w zauroczenie. A zauroczenie – w coś, czego oboje się boją. Bo kiedy dwoje ludzi, którzy z pozoru nie powinni być razem, zaczyna się do siebie zbliżać, wszystko może się rozpaść… albo zacząć naprawdę.
Za kulisami sławy – prawdziwe życie zespołu
Autorka w mistrzowski sposób oddaje klimat trasy koncertowej: od euforii po występach, przez zmęczenie po nieprzespanych nocach, po dramaty ukryte za kulisami. To świat, który kusi i przeraża. Świat, w którym nic nie jest oczywiste.
„Clash” to nie tylko romans – to także opowieść o presji bycia sławnym, o samotności w tłumie i o tym, jak trudno być sobą, kiedy każdy wokół oczekuje, że będziesz kimś innym.
Styl, który wciąga od pierwszego zdania
Autorka serii „Raw Family” ponownie udowadnia, że potrafi pisać historie, które wciągają bez reszty. Jej styl jest lekki, ale emocjonalnie nasycony. Każda scena ma znaczenie, a każda rozmowa buduje napięcie. Czytelniczka nie tylko śledzi akcję – ona ją przeżywa.
Dla kogo jest ta książka?
-
Dla fanek emocjonalnych rollercoasterów
-
Dla miłośniczek romansów enemies to lovers
-
Dla osób, które kochają historie z muzyką w tle
-
Dla tych, którzy uwielbiają bohaterki z charakterem
-
Dla fanek zakazanych uczuć, powolnych przemian i intensywnych napięć
Miłość, która miała się nie wydarzyć
Emily i Connor to duet, który nie powinien się zbliżać. Ona potrzebowała pracy. On chciał, by zniknęła. Ale los – jak to los – miał zupełnie inne plany.
„Clash” to książka o tym, że prawdziwe uczucia nie pytają o pozwolenie. O tym, że nawet najbardziej niedopasowane osoby mogą stworzyć coś pięknego. Ale tylko wtedy, gdy odważą się zaufać – sobie i drugiej osobie.