Zemsta, która dojrzewa przez dekadę
Marcello Manfredo przez dziesięć lat żył z jednym celem: zemsta. Stracił rodziców, stracił dzieciństwo, stracił spokój. W jego sercu narastał chłód, z którego wykreował plan doskonały. Cierpliwość była jego największą bronią. Wiedział, że przyjdzie dzień, kiedy odbierze wszystko temu, kto go skrzywdził.
Nie chciał tylko pieniędzy. Chciał zniszczyć Enza Monroe’a tak, jak on zniszczył jego życie. Z precyzją godną zimnokrwistego stratega, Marcello postanowił uderzyć tam, gdzie jego wróg zaboli najbardziej – w serce. A konkretnie: w serce jego córki.
Ona była tylko pionkiem. A może nie?
Elizabeth Rose Monroe nie miała nic wspólnego z tragedią sprzed lat. Ale urodziła się jako córka niewłaściwego człowieka. A to wystarczyło, by stać się częścią planu Manfreda. Zostaje zmuszona do małżeństwa – nie przez ojca, lecz przez mężczyznę, który trzyma w ręku wszystkie karty.
Dla niej ten ślub to koniec wolności. Dla niego – początek finału zemsty. Ale to, co miało być zimną kalkulacją, bardzo szybko wymyka się spod kontroli.
Od nienawiści do…?
Marcello sądził, że będzie mógł kontrolować sytuację. Że uczucia nie mają już wstępu do jego życia. Że Elizabeth pozostanie tylko symbolem zniszczenia Monroe’a.
Ale z każdą chwilą, z każdym spojrzeniem i każdym buntem, który widzi w jej oczach, coś się zmienia. Ona nie jest taka, jaką sobie wyobrażał. Nie jest słaba. Nie jest bierna. I nie zamierza poddać się bez walki.
W tym mrocznym tańcu między ofiarą a oprawcą, między rozumem a pożądaniem, wszystko zaczyna się zacierać. Zemsta staje się cieniem uczucia, które miało nigdy nie powstać.
Miliarder z przeszłością, która boli
Marcello Manfredo to postać, której nie da się opisać jednym zdaniem. Przystojny, wpływowy, niebezpieczny. Mężczyzna, który nie uznaje kompromisów. Ma wszystko oprócz tego, czego pragnie najbardziej – sprawiedliwości na własnych zasadach.
Ale czy człowiek, który żyje zemstą, potrafi jeszcze dostrzec granice? Czy obsesja nie przysłoni mu tego, co naprawdę ważne? Czy zauważy, że krzywdząc innych, może sam siebie skazać na emocjonalne piekło?
Ona miała być tylko narzędziem
Elizabeth miała być kartą przetargową, środkiem do celu. Ale szybko okazuje się, że ma własną wolę, własny charakter i własną siłę. Nie da się tak po prostu złamać.
Między nią a Marcellą rodzi się chemia, której żadne z nich nie potrafi zignorować. Związek oparty na władzy i przymusie zaczyna przybierać niepokojąco intensywny wymiar. Ale czy to już miłość, czy tylko kolejny etap destrukcji?
Motywy, które poruszą każdą czytelniczkę
W „Mojej zemście” znajdziesz tropy, które skradły serca fanek mrocznych romansów:
-
małżeństwo z przymusu
-
zemsta na rodzinie wroga
-
przystojny, zimny miliarder z tajemnicą
-
buntownicza bohaterka
-
relacja pełna napięcia, pasji i walki
To historia, w której granica między nienawiścią a pożądaniem staje się niebezpiecznie cienka. A każda decyzja może prowadzić do punktu bez powrotu.
Dla kogo jest ta książka?
Ta książka to idealna propozycja dla czytelniczek, które:
-
kochają intensywne romanse z motywem zemsty
-
uwielbiają relacje hate-love
-
szukają historii pełnej napięcia emocjonalnego
-
interesują się psychologicznym aspektem władzy i kontroli w związku
-
chcą zanurzyć się w opowieść, która trzyma w napięciu aż do ostatniej strony
