Magia, zbrodnie i dwie rzeczywistości – oto świat Dory Wilk
Dora Wilk to bohaterka, jakiej w polskiej fantastyce długo brakowało. Z pozoru zwykła policjantka z Torunia – o ciętym języku, niepokornej osobowości i wyjątkowo skuteczna w prowadzeniu śledztw. Nieoficjalnie? Wiedźma, która balansuje między naszym światem a Thornem – alternatywnym miastem zamieszkałym przez istoty magiczne.
W „Złodzieju dusz”, pierwszym tomie kultowej Heksalogii o Dorze Wilk, granice między tymi światami zaczynają się zacierać. Ktoś zabija istoty nadnaturalne w Thornie, a Dora ma znaleźć winnego, zanim chaos ogarnie oba miasta.
Podwójne życie, podwójne zagrożenie
Dora od lat prowadzi podwójne życie. Rano przesłuchuje podejrzanych w toruńskim komisariacie, wieczorem rozmawia z wilkołakami, demonami i wampirami. Do tej pory udawało się to pogodzić. Ale coś się zmienia. Kiedy w Thornie zaczynają ginąć magiczni, a ślady zbrodni wskazują na potężnego przeciwnika, Dora musi wkroczyć do akcji.
Jednocześnie w Toruniu coraz trudniej ukrywać jej magiczne zdolności. Każde zaklęcie może ściągnąć kłopoty – nie tylko na nią, ale i na jej najbliższych. Tym razem żadna z masek nie wystarczy. Czas ujawnić, kim naprawdę jest.
Niebezpieczne śledztwo, piekielni sojusznicy
Na szczęście Dora nie jest sama. Jej sojusznikami są:
-
Miron, wnuk Lucyfera, który potrafi oczarować równie dobrze, jak walczyć z demonami
-
Joshua, anioł o mrocznej przeszłości i ciętym języku
-
oraz cała plejada niezwykłych postaci z Thornu i świata ludzi
Razem tworzą niezwykle barwny zespół, który nie cofnie się przed niczym, by dojść do prawdy – nawet jeśli oznacza to wejście w sam środek piekielnych intryg i wywrócenie znanych porządków do góry nogami.
Thorn – miasto magii i cieni
Thorn to miasto, które pokochają fani urban fantasy – pełne tajemniczych uliczek, zaklętych barów i niezwykłych mieszkańców. To miejsce, gdzie można spotkać demona w klubie jazzowym, a popołudniowa kawa może mieć skutki uboczne w postaci wizji przyszłości. Ale to także miasto, które kryje własne tajemnice – i nie każda z nich powinna ujrzeć światło dnia.
To właśnie tu Dora Wilk czuje się sobą – choć wcale nie jest pewna, czy chce się z tym pogodzić.
Urban fantasy po polsku – z klimatem i charakterem
Aneta Jadowska udowadnia, że polska urban fantasy może być równie porywająca, jak zagraniczne bestsellery. Jej styl to połączenie wartkiej akcji, ostrego humoru, dynamicznych dialogów i wyrazistych postaci. Dora Wilk to bohaterka, która nie boi się niczego – ani demonów, ani własnych błędów.
„Złodziej dusz” nie tylko wciąga fabularnie – on buduje cały uniwersum, w którym chce się zostać na dłużej. To świat, gdzie magia jest na wyciągnięcie ręki, a każde zaklęcie może mieć drugie dno.
Dla kogo jest ta książka?
-
dla fanów mocnych, kobiecych bohaterek
-
dla miłośników mroczniejszej, ale wciąż humorystycznej fantastyki miejskiej
-
dla czytelników, którzy pokochali serie z takimi postaciami jak Mercy Thompson czy Anita Blake
-
dla wszystkich, którzy chcą odkryć polskie fantasy z pazurem
Nowe wydanie – klasyka gatunku w odświeżonej formie
„Złodziej dusz” wraca w nowym wydaniu graficznym, z ilustracjami Magdaleny Babińskiej, które dodają opowieści jeszcze więcej klimatu. To idealna okazja, by zacząć przygodę z heksalogią – lub by wrócić do niej po latach i przeczytać ją na nowo.