Kiedy zapłonie Ciemność, nic już nie będzie takie samo
„Ciemność płonie”, w nowym wydaniu, to kultowy już polski horror miejski autorstwa Jakuba Ćwieka, w którym Katowice – tętniące życiem miasto – zmieniają się w przestrzeń grozy, tajemnicy i przerażającej walki o przetrwanie. To opowieść o ciemności, która żyje, o przekleństwie, które można niechcący przejąć, i o ostatnim miejscu na ziemi, które daje choćby iluzję bezpieczeństwa – dworcu kolejowym.
Dworzec Katowice – ostatni bastion przed mrokiem
W centrum opowieści stoi Katowice Główne – miejsce codziennych podróży tysięcy ludzi, ale też schronienie dla bezdomnych, wyrzutków i wybranych przez Ciemność. To właśnie tutaj, w obskurnych halach, tli się resztka nadziei. Dworzec staje się przestrzenią graniczną, miejscem, gdzie świat realny łączy się z nadprzyrodzonym, a mrok wdziera się przez najmniejsze szczeliny.
Natalia i moneta, która zmienia wszystko
Główna bohaterka – Natalia, studentka kulturoznawstwa – nieświadomie staje się częścią świata, którego istnienia nie podejrzewała. Gdy oddaje monetę jako wyraz wdzięczności, przekazuje sobie przekleństwo, które od tej chwili będzie ją śledzić w każdym ciemnym zaułku. Ciemność płonie – dosłownie i metaforycznie – a Natalia musi zdecydować, czy będzie ofiarą, czy spróbuje zawalczyć o własne życie i normalność.
Ciemność ma swoją logikę
To nie jest typowy horror. Ciemność u Ćwieka ma swoje zasady, swoje cele i swoje ofiary. Nie działa bez przyczyny. Ale kiedy już wybierze – nie można się cofnąć. Każdy, kto zostanie dotknięty jej ogniem, traci dotychczasowe życie i musi nauczyć się funkcjonować w nowej rzeczywistości. Rzeczywistości, w której granice między człowiekiem a cieniem stają się coraz bardziej płynne.
Bezdomni, wyrzutki, wojownicy – nowa społeczność
Jednym z najmocniejszych elementów powieści jest kreacja środowiska ludzi z marginesu. Bezdomni i wykluczeni nie są jedynie tłem – to bohaterowie, którzy znają Ciemność, walczą z nią, tworzą swoją hierarchię, swoje reguły i swoją wersję oporu. Dla wielu z nich dworzec jest jedynym domem, choć wokół niego czai się coś, co nie zna litości.
Realizm i groza – przerażająco blisko
Jakub Ćwiek w „Ciemność płonie” mistrzowsko łączy grozę z codziennością. Jego Katowice to nie fikcyjna sceneria – to prawdziwe, żywe miasto, które zna każdy, kto choć raz był na tamtejszym dworcu. Opisy miejsc, zachowań, atmosfery – wszystko to sprawia, że horror wydaje się realny, jakby mógł wydarzyć się każdemu z nas. Wystarczy jedna zła decyzja. Jeden niepozorny gest.
Piekło ma wiele twarzy
Ciemność przybiera różne formy. Dla jednych jest wewnętrznym strachem, dla innych – fizyczną manifestacją zła. Ćwiek pokazuje, że piekło nie musi być odległym miejscem – może czaić się tuż za rogiem, w zapomnianych korytarzach dworca, w spojrzeniach tych, którzy „już wiedzą”. Horror staje się przeżyciem psychologicznym, a strach – codziennym towarzyszem bohaterów.
Dlaczego warto sięgnąć po „Ciemność płonie”?
-
Niepowtarzalny klimat miejskiej grozy, osadzonej w realiach polskiego miasta.
-
Bohaterowie z krwi i kości, którym kibicuje się mimo ich błędów i słabości.
-
Mroczna metafora wykluczenia, samotności i walki z wewnętrznymi demonami.
-
Zaskakująca, pełna napięcia fabuła, w której każda scena niesie znaczenie.
-
Sugestywny język, który pochłania i nie pozwala oderwać się od lektury.
Dla kogo jest ta książka?
„Ciemność płonie” to pozycja obowiązkowa dla:
-
fanów polskiej literatury grozy i urban fantasy,
-
czytelników szukających klimatu mrocznego realizmu,
-
osób, które lubią psychologiczną głębię w literaturze gatunkowej,
-
wielbicieli prozy Jakuba Ćwieka i jego stylu balansującego na granicy snu i koszmaru.
Ciemność nie zgaśnie. A Ty?
Nowe wydanie „Ciemność płonie” to szansa, by na nowo odkryć klasykę polskiego horroru w miejskim wydaniu. W tej opowieści nie znajdziesz duchów w białych prześcieradłach – znajdziesz natomiast realny strach, miasto zbudowane z cieni i ludzi, którzy próbują przetrwać, gdy świat wokół nich płonie. Dosłownie.
Katowice już nigdy nie będą wyglądać tak samo.