Gdy granice gatunków przestają istnieć
Wszystko, co dobre, tutaj umiera to literacka podróż do światów, które wymykają się klasyfikacjom. Djuna, tajemnicza autorka z Korei Południowej pisząca pod pseudonimem i unikająca życia publicznego, zaprasza czytelnika w przestrzenie, gdzie science fiction płynnie miesza się z grozą, a baśniowe obrazy zderzają się z brutalnością rzeczywistości.
To książka dla tych, którzy nie boją się wyzwań intelektualnych, nie szukają prostych fabuł i cenią literaturę, która zmusza do myślenia. Każde opowiadanie to odrębny świat – a jednak wszystkie łączy klimat niepokoju, zdumienia i lirycznego rozdarcia.
Djuna – legenda koreańskiej fantastyki
Autorka, czy może autor – nikt tak naprawdę nie wie. Djuna to jedno z najbardziej fascynujących zjawisk we współczesnej literaturze azjatyckiej. Pisze od lat 90., publikuje wyłącznie pod pseudonimem, unika wywiadów i zdjęć. Ale jedno jest pewne: jej twórczość inspiruje, zaskakuje i wymyka się wszystkim schematom.
Teraz – po latach zachwytu czytelników w Korei Południowej – zbiór jej opowiadań trafia na polski rynek. To literackie wydarzenie, które otwiera zupełnie nowe drzwi do wschodniej fantastyki.
Kosmiczna dżungla, która żyje własnym życiem
Jednym z najbardziej niezapomnianych obrazów ze zbioru jest wszechpotężna dżungla – istota kosmiczna, która pochłania planety, żywi się emocjami i wchodzi w bezpośredni kontakt z umysłem człowieka. To wizja obca i obezwładniająca, pełna niedopowiedzeń, ale i przerażająco prawdopodobna.
Djuna potrafi pisać o obcych formach życia w sposób, który nie przypomina niczego, co znamy z zachodniego science fiction. Jej wizje są organiczne, niepokojąco sensualne i filozoficzne.
Wampiry w dziewiętnastowiecznej Korei
Kolejne opowiadanie przenosi nas do Korei z epoki Joseon – ale nie tej znanej z historycznych dramatów. To świat, gdzie wampiry żyją obok ludzi, a granica między potworem a ofiarą nie zawsze jest wyraźna.
Djuna odważnie przepisuje motywy klasycznej grozy na swój sposób – zanurzając je w lokalnym kontekście kulturowym i etycznym. Wampir to nie tyle zagrożenie, ile lustro – odbicie społecznych lęków, win i przemilczanych historii.
Tunel pod łóżkiem, który prowadzi do innego wymiaru
Z pozoru niewinne dziecięce wyobrażenie – sekretne przejście pod łóżkiem – staje się punktem wyjścia do metafizycznej opowieści o stracie, czasie i zapomnieniu. Djuna operuje symboliką z niezwykłą lekkością, tworząc historie, które można czytać na wielu poziomach: jako fantastyczne przygody, jako parabole psychologiczne i jako liryczne medytacje nad ludzką naturą.
To książka z tunelem do innego świata – dosłownie i metaforycznie.
Różnorodność form i nastrojów
W zbiorze znajdziemy zarówno krótkie, oszczędne w słowach miniatury, jak i rozbudowane opowiadania z bogatym światem przedstawionym. Każdy tekst ma własny rytm, własną tonację i temat przewodni. Jedne opowieści poruszają temat kolonializmu i traumy historycznej, inne – zderzenia religii i nauki, jeszcze inne – problemów tożsamości i pamięci.
Ale niezależnie od tematu, zawsze jest obecna ta sama autorska dbałość o język, klimat i znaczenie ukryte między wersami.
Literatura dla wymagających – i zakochanych w niezwykłości
Wszystko, co dobre, tutaj umiera to nie zbiór łatwych historii. To książka, która prowokuje do zatrzymania się, refleksji, powrotu do poprzedniej strony. Czytelnik zostaje zaproszony do uczestnictwa – musi odczytywać znaki, podążać za niedopowiedzeniami, uczyć się nowego języka emocji i wyobraźni.
To idealna propozycja dla tych, którzy pokochali twórczość Ursuli K. Le Guin, Jeffa VanderMeera czy Italo Calvino – ale chcą spojrzeć na fantastykę z zupełnie innej, azjatyckiej perspektywy.
Dlaczego warto mieć ten zbiór?
Bo to książka jedyna w swoim rodzaju. Bo pokazuje, że literatura fantastyczna nie musi być gatunkiem eskapistycznym – może być poezją, przestrogą i lustrem. Bo to pierwszy w Polsce zbiór opowiadań Djun’y, który pozwala zanurzyć się w nieznanej dotąd estetyce – subtelnej, niepokojącej i przepięknej.