Valance – cel numer jeden galaktyki
W drugim tomie serii Star Wars Łowcy Nagród stawka rośnie, a sytuacja Valance’a staje się coraz bardziej rozpaczliwa. Ma na głowie zlecenie, rany i ładunek, którego nie może stracić. Gdy nagroda za jego głowę rozchodzi się po galaktyce, każdy łowca – od znanych weteranów po nieznanych oportunistów – zaczyna polowanie.
Ale nie wszyscy przeciwnicy są sobie równi. Gdy tropem Valance’a ruszają 4-LOM i Zuckuss – duet, którego nie da się przechytrzyć – wiadomo, że nie będzie ucieczki. Ich inteligencja, doświadczenie i brak litości czynią z nich siłę, przed którą drży nawet najtwardszy najemnik.
Pościg bez końca – Zuckuss, 4-LOM i armia droidów
To, co zaczyna się jako ucieczka przed dwójką łowców, szybko zamienia się w istny galaktyczny pościg. 4-LOM i Zuckuss dysponują nie tylko siłą fizyczną i technologiczną – mają również dostęp do zapomnianych jednostek bojowych z czasów wojen klonów.
Valance, ranny i zdesperowany, nie ma gdzie się ukryć – pozostaje mu tylko jedno wyjście: spotkanie z dawną ukochaną w ukrytej rebelianckiej bazie. To jednak nie schronienie, lecz kolejny punkt zapalny – emocje, wspomnienia i napięcie z przeszłości mieszają się z coraz większym zagrożeniem.
Klan Niepokonanych i chaos Zewnętrznych Rubieży
Kiedy Klan Niepokonanych wysyła swoich agentów, jasne staje się, że Valance ma coś, czego nie mogą mu wybaczyć – lub czego bardzo potrzebują. Galaktyka staje się coraz mniej bezpieczna, a granice prawa i przestępczości coraz bardziej się zacierają.
Pościg za Valancem sięga aż do Zewnętrznych Rubieży – dzikiego terytorium pełnego piratów, zbrojnych najemników i lokalnych układów sił. To właśnie tam bohater próbuje wykonać desperacki manewr, który może ocalić jego życie – ale tylko kosztem nowego wroga.
Dengar, Bossk i chaos w cieniu Malastare
Na scenę powraca Dengar – dawny rywal Valance’a, łowca z własnym kodeksem i niechęcią do sentymentów. Ich spotkanie nie będzie rozmową – to bezpośrednie zderzenie dwóch światów, dwóch idei i dwóch przeszłości.
Tymczasem Bossk, znany z brutalności i braku litości, staje się… ofiarą? Na planecie Malastare, porośniętej gęstymi lasami, to on musi uciekać, ukrywać się i przetrwać jako zwierzyna łowna. To zaskakujące odwrócenie ról wnosi świeżość i emocje, jakich do tej pory nie znaliśmy z jego perspektywy.
Dynamiczna akcja i pełna napięcia narracja
Scenariusz Ethana Sacksa nie pozwala czytelnikowi odetchnąć. Sceny walki przeplatają się z momentami emocjonalnego napięcia, a wątki poboczne poszerzają uniwersum bez zbędnych dygresji. Każdy zeszyt wnosi coś nowego – nowy wątek, nowego przeciwnika, nowe pytanie bez odpowiedzi.
Rysunki Paolo Villanellego doskonale oddają duszną, nerwową atmosferę ucieczki. Kolory i kadrowanie potęgują klaustrofobiczne wrażenie nieustannego zagrożenia – nikt nie może ufać nikomu, a najmniejszy błąd oznacza śmierć.
Rozbudowa świata Star Wars – bez Jedi, bez Sithów, ale z pazurem
Seria Bounty Hunters udowadnia, że galaktyka nie kręci się wyłącznie wokół Jedi i Sithów. W tle trwają ciche wojny, tajne porachunki, zlecenia i zemsty – świat brutalny, bez mistycyzmu, ale z własną dynamiką.
„Cel: Valance” pokazuje, że życie łowcy nagród to nie tylko broń i kredyty – to ciągłe balansowanie między zdradą, honorem, a nagrodą, która może być zarówno początkiem, jak i końcem wszystkiego.
Dla kogo jest ten komiks?
Dla wszystkich, którzy:
-
szukają dynamicznej fabuły w świecie Star Wars bez zbędnego patosu,
-
lubią mroczniejsze historie z pogranicza prawa i przestępczości,
-
fascynują się postaciami takimi jak Bossk, Dengar, Zuckuss czy Valance,
-
cenią dobrze napisane sceny walki, emocjonalne konflikty i tempo, które nie zwalnia,
-
chcą poznać dalsze losy Valance’a po wydarzeniach z tomu pierwszego.
Podsumowanie – nikt nie ucieknie przeszłości
„Star Wars Łowcy Nagród Cel: Valance | Tom 2” to komiks, który łączy to, co najlepsze w opowieściach akcji: intensywność, zdradę, emocje i nieustanne napięcie. Valance, postać pełna sprzeczności, zmierza ku nieuniknionemu – pytanie tylko, kto pierwszy go dopadnie.
W tym świecie nie ma bohaterów. Są tylko łowcy… i ich cele.