„Stranger Things: Szóstka” – mroczne początki eksperymentów w Hawkins
Zanim świat poznał Jedenastkę… była Szóstka. Nim otworzyły się przejścia do Drugiej Strony… trwały eksperymenty w Hawkins. Komiks „Stranger Things: Szóstka” zabiera nas do 1978 roku, w sam środek zimnowojennej paranoi i tajnych rządowych projektów, gdzie granice moralności rozmywały się w imię nauki i władzy.
To opowieść o dziewczynie, która mogła żyć jak każda inna nastolatka – ale urodziła się z darem, który uczynił ją celem.
Francine – nastolatka, która widzi więcej niż powinna
Francine ma niezwykły dar – potrafi przewidywać przyszłość. Jednak to, co powinno być błogosławieństwem, staje się przekleństwem. Zamiast szkoły, przyjaciół i tańców, dziewczyna trafia do laboratorium w Hawkins, gdzie pod okiem doktora Brennera jest poddawana serii nieludzkich eksperymentów.
To tu – w miejscu pełnym białych fartuchów, surowych ścian i kontrolowanych testów – jej życie zostaje podporządkowane jednemu celowi: uczynić z niej broń.
Projekt MK Ultra – rządowy koszmar zamknięty w murach laboratorium
Zimna wojna trwa, a rząd USA sięga po coraz bardziej desperackie środki. Projekt MK Ultra, inspirowany prawdziwymi wydarzeniami, to tajna operacja mająca na celu rozwój technik kontroli umysłu i wykorzystania ludzi z nadzwyczajnymi zdolnościami.
Doktor Martin Brenner, bezwzględny i inteligentny naukowiec, szuka idealnego obiektu testowego. Dla niego Francine nie jest osobą – jest numerem, przypadkiem, potencjalnym sukcesem naukowym. Jej emocje, wspomnienia, lęki – wszystko to staje się częścią brutalnego eksperymentu.
Mroczna wizja przyszłości – czy Szóstka zdoła zmienić przeznaczenie?
W miarę jak testy stają się coraz bardziej ekstremalne, Francine zaczyna mieć wizje przyszłości. To, co widzi, przeraża ją bardziej niż sam Projekt. Katastrofa, zniszczenie, śmierć… coś się zbliża. Dziewczyna wie, że jeśli nie podejmie decyzji teraz, później może być za późno.
Ale jak wyrwać się z miejsca, które zbudowano tak, by nikt nie mógł go opuścić?
Prequel do Stranger Things – świat znany, ale jeszcze bardziej mroczny
„Stranger Things: Szóstka” to oficjalny prequel do wydarzeń z serialu. Osadzony przed narodzinami Jedenastki, przedstawia mechanizmy, które doprowadziły do powstania laboratorium Hawkins, a także pierwsze próby manipulowania ludzkim umysłem na masową skalę.
Komiks pozwala zajrzeć za kulisy jednej z najbardziej tajemniczych organizacji w uniwersum Stranger Things i poznać losy dziewczyny, która – choć nie miała imienia, tylko numer – miała serce, emocje i determinację, by walczyć.
Twórcy, którzy znają klimat Stranger Things jak nikt inny
Za scenariusz odpowiada Jody Houser, znana z pracy nad komiksami „Doctor Who”, „Star Wars” i wcześniejszymi odsłonami Stranger Things. Ilustracje stworzyli Edgar Salazar i Keith Champagne, a kolory dodała Marissa Louise. To zgrany zespół, który wiernie oddaje klimat lat 70. i atmosferę narastającego niepokoju.
Ich praca to więcej niż rysunki – to gra światła, symboliki i emocji, która sprawia, że każda strona tętni napięciem. To nie tylko komiks – to pełnoprawna część świata Stranger Things, którą czyta się jak zaginiony rozdział serialu.
Dla kogo jest ten komiks?
-
Dla fanów serialu Stranger Things, którzy chcą poznać wcześniejsze etapy Projektu Brennera.
-
Dla miłośników thrillerów z elementami sci-fi i eksperymentów na umysłach.
-
Dla osób, które lubią mocne kobiece bohaterki w skrajnych sytuacjach.
-
Dla czytelników, którzy cenią komiksy z mroczną atmosferą i pogłębioną psychologią postaci.
Dlaczego warto przeczytać „Stranger Things: Szóstka”?
-
Odsłania mroczne początki Projektu MK Ultra i eksperymentów w Hawkins.
-
Pozwala poznać Francine – jedną z pierwszych ofiar Brennera, zanim pojawiła się Jedenastka.
-
Łączy fabułę znaną z serialu z nowymi, przerażającymi wątkami.
-
Jest dziełem uznanych twórców komiksowych, którzy czują klimat Stranger Things.
-
Wciąga od pierwszej do ostatniej strony, pozostawiając z pytaniem: ile jeszcze ofiar miało tylko numery?
Podsumowanie – zanim była Jedenastka, była Szóstka
„Stranger Things: Szóstka” to nie tylko prequel, ale pełnoprawna opowieść o dziewczynie, która postanowiła walczyć o siebie. O świecie, gdzie eksperymenty nad dziećmi to nie fikcja, a rzeczywistość skrywana za zamkniętymi drzwiami. To historia o utracie kontroli, ale też o nadziei, sile i próbie zmiany przyszłości.
Jeśli chcesz poznać genezę zła w Hawkins – sięgnij po „Szóstkę”.