Świat, w którym śmierć przestała istnieć
Wyobraź sobie przyszłość, w której ludzie nie starzeją się, nie chorują i nie umierają. Nauka pokonała największego wroga ludzkości – śmierć – a w zamian dała każdemu wieczną młodość. Ciała są doskonałe, umysły wolne od chorób, a społeczeństwo kipi energią. Brzmi jak spełnienie odwiecznych marzeń, prawda? Jednak Dmitrij Glukhovsky w „FUTU.RE” pokazuje, że każda utopia ma swoje ciemne strony.
Bohater na straży nowego porządku
Narrator powieści to strażnik tego doskonałego świata – człowiek, którego zadaniem jest pilnowanie, aby harmonia społeczeństwa nie została zburzona przez stary, ludzki instynkt: egoizm, żądzę i nieposkromione emocje. W świecie bez śmierci największym zagrożeniem staje się… przeludnienie. A z nim przychodzi konieczność kontrolowania narodzin, odbierania prawa do życia tym, którzy łamią zasady.
Ten strażnik, bezwzględny w swoim działaniu, wypełnia obowiązki z chłodną precyzją – aż do dnia, w którym zderzy się z prawdą, mogącą na zawsze zmienić jego spojrzenie na moralność, człowieczeństwo i sens istnienia.
Europa przyszłości – piękno i kontrola
Glukhovsky kreśli obraz zjednoczonej Europy przyszłości – technologicznie zaawansowanej, pełnej monumentalnych wieżowców i pulsujących życiem metropolii. W tym świecie każdy jest piękny, młody i zdrowy, ale za fasadą idealnego społeczeństwa kryją się rygorystyczne zasady, które nie dopuszczają do spontaniczności ani buntu.
Każdy obywatel jest częścią systemu, a każdy system potrzebuje kogoś, kto utrzyma go w ryzach. W tej wizji przyszłości wolność osobista staje się luksusem, na który nie można sobie pozwolić.
Moralne dylematy w świecie bez końca
„FUTU.RE” stawia trudne pytania: czy życie bez końca jest błogosławieństwem, czy przekleństwem? Co stanie się z człowiekiem, gdy zniknie świadomość przemijania? Czy utrata śmierci oznacza także utratę sensu życia?
Bohater, pełniący rolę egzekutora systemu, z czasem zaczyna dostrzegać, że jego zadanie to nie tylko ochrona porządku, ale także aktywne uczestnictwo w machinie, która odbiera ludziom coś znacznie ważniejszego niż długość życia – ich wolną wolę.
Historia pełna zwrotów akcji
Glukhovsky prowadzi fabułę tak, aby czytelnik nie mógł się od niej oderwać. Dynamiczne tempo przeplata się z momentami głębokiej refleksji, a każda decyzja bohatera pociąga za sobą konsekwencje, których nie sposób cofnąć. W tej powieści nic nie jest czarno-białe, a dobro i zło często zmieniają swoje oblicza.
Autor, który zna smak światowego sukcesu
Dmitrij Glukhovsky zasłynął na całym świecie dzięki serii „Metro 2033”, ale „FUTU.RE” to zupełnie inna, ambitniejsza wizja – monumentalna opowieść o przyszłości ludzkości, która przestaje potrzebować śmierci. Jego styl łączy w sobie filmową obrazowość, soczyste dialogi i wciągającą narrację, tworząc powieść, która porusza i zmusza do myślenia.
Dlaczego warto sięgnąć po „FUTU.RE”?
-
To literatura science fiction w najlepszym wydaniu – z rozmachem, realizmem i bogatym światem.
-
Książka porusza uniwersalne tematy: wolność, moralność, tożsamość człowieka.
-
Pełna zaskakujących zwrotów akcji i mocnych scen.
-
Wydanie w twardej oprawie z kolorowymi ilustracjami sprawia, że to także gratka kolekcjonerska.
Dla kogo jest ta powieść?
„FUTU.RE” to propozycja dla czytelników, którzy lubią ambitne science fiction, dystopie i historie, które wykraczają poza schemat. Spodoba się fanom literatury futurystycznej, ale też tym, którzy szukają książek zmuszających do refleksji nad tym, dokąd zmierza nasza cywilizacja.
To opowieść, którą można czytać zarówno jako ostrzeżenie przed konsekwencjami rozwoju technologii, jak i jako historię o jednostce w starciu z systemem, silniejszym niż jakikolwiek przeciwnik.