Miłość, która zabija – dosłownie
Wyobraź sobie, że pamiętasz wszystkie swoje poprzednie życia – każdą twarz, każde ciało, każdą śmierć. I że w każdym z nich giniesz przed osiemnastymi urodzinami… z rąk tej samej osoby. To właśnie los Evelyn, głównej bohaterki „Nasze nieskończone życia” – przejmującej powieści o klątwie, nienawiści i nieuniknionej miłości, która przetrwała tysiąclecia.
Reinkarnacja, przeznaczenie i bunt przeciwko losowi
Evelyn już dawno zrozumiała, że przed losem nie da się uciec. W tysiącu wcieleń była kobietą i mężczyzną, żyła w różnych epokach, kulturach i ciałach. Ale za każdym razem jej życie kończyło się tak samo – brutalną śmiercią z rąk Ardena, tajemniczego, nadprzyrodzonego bytu związanego z jej duszą. Ich historia to pętla przeznaczenia, w której miłość przeplata się z przemocą i żalem.
Tym razem Evelyn nie zamierza się poddać. Ma cztery dni. Cztery dni, by przeżyć swoje osiemnaste urodziny, uratować młodszą siostrę, nie zakochać się – i złamać klątwę, która od wieków splata jej los z Ardenem.
Motyw enemies to lovers w nowym, dramatycznym wydaniu
Relacja Evelyn i Ardena to czyste enemies to lovers – ale z wyjątkowo bolesnym twistem. Ona go kochała. On ją zabijał. Każda wersja ich miłości kończyła się tragedią – aż do teraz.
Czy Arden może się zmienić? Czy klątwa naprawdę jest nie do złamania? Czy miłość, która niszczy, może się stać tą, która uzdrawia? Te pytania to serce tej niezwykłej powieści – pełnej napięcia, emocji i desperackiej walki o życie.
Silna bohaterka i wybór między miłością a wolnością
Evelyn to bohaterka, z którą łatwo się utożsamić – zdeterminowana, inteligentna, wrażliwa, ale nieugięta. Po raz pierwszy nie walczy tylko o siebie – w tym życiu ma młodszą siostrę, która dosłownie potrzebuje jej do przeżycia. To zmienia wszystko.
Nie chodzi już tylko o złamanie pętli reinkarnacji. Chodzi o życie i śmierć, o odpowiedzialność i wybór. O przetrwanie i przebaczenie. O tym, że nie każda miłość powinna trwać wiecznie… i że czasem trzeba ją zabić, by żyć.
Dla kogo jest ta książka?
„Nasze nieskończone życia” pokochają szczególnie:
-
fani serii „Zanim się pojawiłeś”, „Verity” i „Cień kości”,
-
czytelnicy zafascynowani motywem klątwy, reinkarnacji i nieuchronnego przeznaczenia,
-
miłośnicy romantasy z motywem enemies to lovers,
-
osoby, które cenią emocjonalne historie z silnymi bohaterkami,
-
wszyscy, którzy lubią historie o drugich szansach, z nutą magii i tragedii.
Cztery dni do ocalenia – a stawką jest wszystko
Odliczanie trwa. Cztery dni, by nie dać się zabić. Cztery dni, by złamać klątwę. Cztery dni, by uratować jedyną osobę, którą kochasz bardziej niż siebie.
A w tym wszystkim – dawny oprawca, który być może też pamięta. Czy Arden również nosi brzemię wspomnień? Czy on też chce to zakończyć… czy tylko powtórzyć historię jeszcze raz?
To opowieść o wyborach, których nikt nie powinien podejmować. O miłości, której nikt nie powinien doświadczać. O sile, która pozwala wyrwać się z nieskończonego cyklu cierpienia.
Klimat, który przyciąga – romantyzm, groza i mit
Styl książki balansuje między romantyczną opowieścią a gotycką baśnią – pełno tu emocji, wizji z poprzednich żyć, symboliki i klimatu śmierci czającej się w cieniu. To nie tylko dramat romantyczny – to mroczne romantasy, w którym wątki fantasy przenikają się z emocjonalnym realizmem.
Czytelnicy odnajdą tu także echa „Star Wars” – przeznaczenie, które nie pozwala się oswobodzić, relację silniejszą niż śmierć, napięcie pomiędzy światłem a cieniem. Ale to opowieść bardziej intymna – o duszach, które nie potrafią się uwolnić od siebie nawzajem.