Gotycka opowieść z dreszczykiem – „Nie z tego świata”
Jeśli uwielbiasz historie osnute tajemnicą, pełne starych rezydencji, sekretów i miłości, która nie powinna się wydarzyć — „Nie z tego świata” to książka napisana właśnie dla Ciebie. To opowieść, która łączy gotycki klimat z elementami nadprzyrodzonymi, a całość spina fascynująca bohaterka z darem, który odcina ją od normalnego życia.
Jane Reye – bohaterka, która widzi więcej
Jane Reye nie jest zwykłą dziewczyną. Od dziecka obdarzona zdolnością widzenia duchów i przedziwnych stworzeń, większość życia spędziła w szkole dla dziewcząt w Lowood, z dala od świata i jego mroków. Kiedy osiąga pełnoletniość, przyjmuje nietypową ofertę pracy, która zmieni jej życie na zawsze.
Jej nowym pracodawcą zostaje Elias Thornfield – młody, tajemniczy właściciel gotyckiej posiadłości Fairfax w Wielkiej Brytanii. Jane ma dołączyć do grupy osób obdarzonych podobnymi zdolnościami i oczyścić posiadłość z niebezpiecznej istoty. Ale jak się okazuje, sprawy są dużo bardziej skomplikowane…
Fairfax – rezydencja pełna cieni i zagadek
Posiadłość Fairfax to miejsce jak z koszmaru i marzenia jednocześnie. Mroczne korytarze, skrzypiące schody, zapomniane pokoje i dziwna energia w powietrzu. To nie jest zwykły dom – to miejsce żyje własnym życiem i nie zamierza łatwo odsłonić swoich sekretów.
Już od pierwszych chwil Jane czuje, że coś jest nie tak. Dziwne sny, migoczące cienie, ukryte przejścia i niechciane wspomnienia, które wracają niczym echo. A na domiar wszystkiego – Elias Thornfield.
Elias Thornfield – tajemnica w ludzkiej postaci
Elias jest wszystkim, czego można się spodziewać po gotyckim bohaterze – tajemniczy, przystojny, chłodny, ale z iskrą, która potrafi podpalić świat. Skrywa sekrety, które wydają się zbyt niebezpieczne, by je wypowiedzieć na głos. Jego spojrzenie przyciąga, ale nie daje odpowiedzi.
Między Jane a Eliasem rodzi się napięcie – takie, które potrafi przekształcić się w namiętność, ale też w katastrofę. Ich relacja to nie tylko zakazana chemia, ale również ścieranie się dwu sił, które mogą zmienić bieg wydarzeń.
Nie wszystko jest tym, czym się wydaje
Choć Jane przybywa do Fairfax z zamiarem wypędzenia złej istoty, szybko orientuje się, że nie chodzi tylko o ducha. Coś nawiedza ten dom – ale niekoniecznie z zaświatów. Istota, z którą przyjdzie jej się zmierzyć, ma twarz, którą zna z przeszłości.
To nie duch – to coś dużo bardziej niebezpiecznego, osobistego. Jane musi sięgnąć głębiej niż kiedykolwiek wcześniej, by odkryć prawdę nie tylko o Fairfax, ale także o sobie. Czy naprawdę zna swoją historię? A może przez całe życie była tylko pionkiem w cudzej grze?
Miłość w cieniu mroku
„Nie z tego świata” to także historia miłosna – ale nie bajkowa, słodka i bezpieczna. To uczucie, które rodzi się w trudnych warunkach, podszyte niepewnością, strachem i zakazanym pragnieniem.
Zderzenie dusz obciążonych przeszłością, sekrety, które mogą wszystko zniszczyć, i pytanie, czy można kochać kogoś, kto być może nie zasługuje na miłość – wszystko to sprawia, że książka trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony.
Gotycka estetyka i klimat nie z tego świata
Autorka doskonale buduje nastrój – mrok sączy się z każdej strony, a jednocześnie czytelnik czuje fascynację i chęć wejścia głębiej. Stare obrazy, zakurzone biblioteki, zimne korytarze i delikatne świece tworzą atmosferę niczym z powieści gotyckich XIX wieku, ale z nowoczesnym twistem.
To książka idealna dla fanek i fanów gotyckiej estetyki, romantycznego niepokoju, tajemniczych dworków i opowieści z dreszczykiem.
Nie tylko dla fanów fantastyki
Chociaż w książce pojawiają się duchy, nadprzyrodzone moce i dziwne istoty, to nie są one jej jedyną siłą napędową. To powieść o samotności, szukaniu własnego miejsca w świecie, o dorastaniu i stawianiu czoła przeszłości.
Jane nie jest superbohaterką – jest zagubioną, ale silną młodą kobietą, która dopiero uczy się siebie. I właśnie ta autentyczność sprawia, że tak łatwo się z nią utożsamić.
Idealna lektura na długie wieczory
„Nie z tego świata” pochłania. To książka, od której trudno się oderwać – zbudowana jak dobry gotycki film: z wyrazistymi postaciami, tajemnicą, ciemnością i światłem, które przez nią przebłyskuje.
Czytasz, żeby poznać odpowiedzi – ale też po to, by znów poczuć emocje, które tylko literatura potrafi wzbudzić. Lęk, fascynację, pożądanie, żal, nadzieję – wszystko tu jest.
Dla kogo jest ta książka?
Dla każdego, kto kocha gotyckie klimaty, nieoczywiste romanse i opowieści, w których magia to tylko wierzchołek góry lodowej. Dla fanów silnych kobiecych bohaterek i relacji pełnych napięcia. Dla tych, którzy szukają książki, która zostanie z nimi na długo po przeczytaniu.